List Janusza Piechocińskiego do...


2012-11-11

Na 11 Listopada 2012

Do moich Koleżanek i Kolegów w Stronnictwie …..

Historia jest dobrym nauczycielem i niezastąpionym źródłem, z którego musimy czerpać wiedzę o tym, jak nie zaprzepaszczać dorobku i szans na sukces. Historia lubi się powtarzać i biada tym, którzy zdają się nie dostrzegać tej prawidłowości.

W niedziele po raz kolejny będziemy obchodzić Święto Niepodległości. W 1918 roku Polska po 123 latach zaborów odzyskała samostanowienie i niepodległość.

Piszę do Was, bo chciałbym przypomnieć rolę, jaką w przywracaniu wolności Polsce pełnili ówcześni Ludowcy. Wincenty Witos jeszcze, jako poseł do austriackiej Rady Państwa lobbował, jakbyśmy to współcześnie nazwali, za Wolną Polską. Tuż przed 11 listopada 1918 roku nasz wielki przywódca został przewodniczącym Polskiej Komisji Likwidacyjnej, określającej się, jako władza wykonawcza na terenie Zachodniej Galicji, niezależna od monarchii Austro-Węgierskiej. Już po odzyskaniu niepodległości Wincenty Witos walczył o to, żeby w gabinetach Daszyńskiego i Moraczewskiego zasiadali również przedstawiciele zaboru pruskiego.

Z kolei Maciej Rataj w 1913 roku przybył do Zamościa, gdzie został nauczycielem. Z jego inicjatywy została tam założona „Gazeta Zamojska. Na Zamojszczyźnie był jednym z najbardziej aktywnych działaczy niepodległościowych. W 1918 zorganizował m.in. zorganizował wielką demonstrację patriotyczną.

Tysiące działaczy Ruchu Ludowego walczyło o scalenie porwanej przez zaborców Ojczyzny. Pamiętajmy o nich, w niedziele, kiedy będziemy obchodzić Święto Niepodległości. Pamiętajmy o Witosowym „A Polska Winna Trwać Wiecznie”. Po 17 listopada, po naszym XI Kongresie te słowa muszą wrócić na winietę Zielonego Sztandaru. To nasze credo , tego nie da się zmienić i zamazać. Taki hołd musimy oddać Ludowcom Dwudziestolecia Międzywojennego i chcemy to obywatelskie, polskie przesłanie utrwalić na pokolenia.

Pamiętajmy także o wybitnych przedstawicielach innych nurtów politycznych, którzy w tamten historyczny czas dla wolnej Polski potrafili się zjednoczyć w wielkim polskim pragnieniu własnego Państwa. Naród zjednoczony wygrywa Naród skłócony przegrywa.

Dzisiaj z cała mocą powtarzam te myśli, bowiem nie tylko w polityce jesteśmy jeszcze bardziej rozdarci, skłóceni, niezdolni do współpracy. Nie potrafimy zatruci jadem, który samo sobie zadaliśmy ustalić tego co dobre i wspólne. My ciągle Ci sami odwróceni tyłem do ważnych spraw, zajęci domowymi wojnami w których już nie wiadomo kto ,jak i kiedy je zaczął. Do głównego nurtu debaty publicznej polityki przesunął się radykalny populizm oskarżeń i pustych obietnic, że jak wygramy będzie łatwo, prosto i obficie.

Musimy wszyscy każdego dnia uczyć się demokracji. Działać tak aby łączyć.

Mamy prawo do różnych poglądów politycznych. Możemy je swobodnie głosić. Możemy się spierać. Jest jednak coś, co musi być ponad tymi sporami. Chodzi mi o dobro Ojczyzny - o polską rację stanu. Tutaj musimy mówić jednym głosem - polskim. Niech zabrzmi on donośnie. Dziś racją stanu jest nie tylko powtarzanie a i przestrzeganie przykazania miłości i „ zło dobrem zwyciężanie.” Na początek w nas samych ….

Dzisiaj nie musimy już walczyć. Uczymy się pracować dla wolnej Ojczyzny. Nauka ta jest trudna. Aby proces demokratyzacji był rzetelny i dogłębny, musi dotyczyć nie tylko przebudowy państwa i jego struktur, całego społeczeństwa. musi też sięgać wnętrza każdego z nas.

Mówił przecież Witos:

„ prawo i wolność są największym skarbem narodu, że Polska powinna się oprzeć na całym społeczeństwie, że wszyscy wobec prawo powinni być równi, że potęgi państwa nie stworzy największy nawet geniusz, ale cały wolny świadomy swych praw i obowiązków naród.”

Państwo i jego struktury muszą szanować obywatela a obywatel wyznawać szacunek dla demokratycznych instytucji Państwa.

Wiem, że możemy liczyć na Wasz patriotyzm. Musimy i możemy działać razem, zjednoczeni z myślą o Polsce, jako wspólnym naszym celu. Celu, który zbliża. Łączy zwaśnionych, jednoczy podzielonych.

Polska jest jedna. I nie tylko w hasłach rzucanych na wyborczy czas jest najważniejsza.

Pracujemy dla niej. Wszędzie, gdziekolwiek żyjemy.

 Zjednoczenie daje siłę. Zgoda buduje. Dialog i porozumienie daje siłę Narodowej Wspólnocie.  Przyszłość nasza, naszych dzieci i wnuków zależy od zrozumienia tych prawd.
Dziś nadszedł czas, aby podporządkować się tym prawdom bez reszty. W myślach. Słowach i przede wszystkim w Działaniach.

Polska potrzebuje Waszej aktywności. PSL potrzebuje Waszej  siły i pasji. Miejcie w sobie moc zmieniania Polski i PSL na lepsze. Waszej Polski. Waszego PSL. Liczę na Was, jako animatorów i sprawców tej zmiany. Chcemy i możemy działać razem, zjednoczeni z myślą o Polsce, jako wspólnym naszym celu. Zjednoczeniu z myślą o PSL wielkiej, centrowej formacji,  która odmieni polską politykę. Da Polakom nadzieję i przywróci sens politycznych działań. To jest właśnie celem mojego działania. Mojej inicjatywy wywołania w Stronnictwie debaty i stworzenia alternatywy do tego, co dziś.

Celu, który zbliża nie dzieli. Dlatego z Wami naprzód chcę iść po życie sięgać nowe…..

Janusz Piechociński

 

Nasz kandydat na: