Wszystkich Świętych i Zaduszki.


2022-10-31

         Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki - jest to okres spotkań rodzinnych, /w obecnych czasach być może jedyny w swoim rodzaju/ nad grobami naszych najbliższych, najdroższych i najbardziej kochanych przez nas ludzi.   Każdy z nas stojąc nad mogiłami tych których już nie ma, uświadamia sobie dopiero teraz, jak w tym ziemskim życiu mogło być wszystko inaczej, wiele spraw mogło potoczyć się innym torem, wiele można było zrobić inaczej, lepiej pokierować wspólnym ziemskim życiem. Na pewno były lepsze i gorsze chwile, my staramy się myśleć tylko o tych dobrych, aby usprawiedliwić się i zapomnieć o tych złych, być może których często byliśmy jedynym powodem. A teraz rodzeństwo, najbliższe rodziny mające już własne rodziny, dzieci wnuki, stojąc nad mogiłą rodziców, dziadków patrząc w te groby w którym spoczywają o czym myślimy? Co chcemy im powiedzieć?.

         Żyjąc w tych ciężkich i trudnych minionych czasach gdzie o wszystko było trudno, było ciężko. Brakowało wszystkiego, dochodziły do tego kłótnie i waśnie sąsiedzkie o każdą miedzę, o byle co, każdy powód był dobry aby utrudniać sobie nawzajem życie. Pomimo tych trudności jednak jakoś wielkim wysiłkiem, wyrzeczeniem i samozaparciem zdobywali te marne grosze oszczędzając na wszystkim starali się swoje dzieci wyprowadzić na prostą.

        W czasach gdzie na wsiach, małych lokalnych miasteczkach najważniejsi pleban, komendant milicji, wójt gminy i sprzedawczyni w sklepie GS-u. Mogli wszystko i mieli wszystko. Czy chcemy powiedzieć im drodzy najukochańsi rodzice jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni za to co dla nas zrobiliście, za waszą ciężką harówkę.  A może zastanawiamy się czy majątki  podzieliliście sprawiedliwie i czy wszyscy są zadowoleni?. Czy może nastaną znów kolejne waśnie i kłótnie o majątki. I tak historia zatacza koło i toczy się przez wieki, przez kolejne pokolenia.

          Nie jeden z nas stojąc nad grobem zastanowi się, pomyśli i w tej głębokiej zadumie nasunie mu się myśl, refleksja nad minionym okresem swojego życia i powie … „gdybym mógł cofnąć czas”.

          Niech ta chwila zadumy, refleksji będzie dla nas wskazówką do opamiętania się. Są wśród nas jeszcze inni drodzy nam bliscy na tej ziemi: rodzina, znajomi, sąsiedzi a może całkiem obcy człowiek przypadkowo spotkany na ulicy, człowiek który być może potrzebuję naszego wsparcia. Pomyślmy, a tak nie wiele w życiu każdemu z nas potrzeba, wystarczy dobre słowo, przyjazny gest, szczery uśmiech, uśmiech który jest dla każdego pozytywnym impulsem, bodźcem, motorem napędowym do dalszego codziennego życia.

         Weźmy sobie wszyscy głęboko do serca, tych kilka przemyśleń nad sensem ziemskiego życia, /jakby nie patrzeć zawsze krótkiego życia!/. Pomyślmy chwilę, skojarzmy fakty ze swojego życia, i powiedźmy sobie, czy nie jest tak w naszym życiu?. Tak właśnie jest, dzisiaj jest tak, a jutro może być różnie… i o tym należy zawsze pamiętać szczególnie wtedy, gdy jesteś na szczycie swojej kariery, „na TOP-ie”, zdaję Ci się, że nic już Ci do szczęścia nie potrzeba i myślisz sobie, że chwyciłeś  Pana Boga za nogi.

         Najdrożsi, Nie staramy się  albo nie chcemy docenić tego co już mamy, rodziny, przyjaciół znajomych, bliskich. Ludzie! w obecnym czasie, trudnym czasie pogoni za karierą, stanowiskami w pracy, lepszymi zarobkami czy nawet po prostu za miejscami pracy, zapominamy o najważniejszym, o "Człowieku”, gdyż on tu jest najważniejszy. Bo wszystko w życiu co robimy, to robimy dla drugiego człowieka… .

         W tym ziemskim zawirowaniu starajmy dostrzegać się wzajemnie, szanujmy się i nie udajmy, że wszystko jest dobrze, bo tak nie jest!. Poeta ks. Twardowski kiedyś napisał św. słowa cyt.: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”. Samo życie… 

         Stojąc nad grobami bliskich, znajomych lub nad samotnym opuszczonym grobem zapalmy świeczkę, zmówmy modlitwę … Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie!      Stanisław Barnaś Radny Wojewódzki.


Nasz kandydat na: