Krótka refleksja strażaka emeryta.


2019-05-04

       W dniu naszego święta „Dnia Strażaka” pozwolę sobie na chwilę refleksji nad przebiegiem naszej służby w straży pożarnej. Służbę w straży pożarnej zapewne zrozumie tylko ten, kto sam jej zakosztował. Służba ta wymagała nie tylko wielkiego poświęcenia, ale również ogromnej odwagi i męstwa. Wymagała od nas wielkiej wytrwałości, zdyscyplinowania i ofiarności w niesieniu wszelkiej pomocy człowiekowi, który był w potrzebie...

      Wspominamy dzisiaj również te chwile, gdy w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia zawsze mogliśmy na siebie liczyć i nie uważaliśmy tego za bohaterstwo lecz za normalny odruch koleżeństwa. Tak wyglądała nasza prawdziwa codzienna solidarność w służbie i poza nią. Jednak służba w różnych warunkach, często wręcz ekstremalnych znacząco nadszarpnęła nasze siły i zdrowie. „Zasłużone emerytury i renty" za ratowanie życia i mienia obywateli, często narażając swoje życie i zdrowie, nie pozwalają dzisiaj cieszyć się z zasłużonego wypoczynku na emeryturze czy rencie. Kariera zawodowa już za nami. Teraz często z rozrzewnieniem wspominamy te dni i godziny naszej służby, które pozwalają nam odczuwać dumę i satysfakcję, że byliśmy strażakami i byliśmy potrzebni dla regionu, środowiska w którym żyliśmy, żyjemy i dla którego służyliśmy. Każdy kolejny dzień jest już teraz dla nas coraz dłuższy. Jest maj, powoli nadchodzi długo oczekiwana przez nas wszystkich wiosna, wiosna, która przynosi nie tylko więcej słońca i cieplejszych dni, ale radość i nadzieję, że najgorsze za nami, że rodząca się przyroda będzie dodawała nam energii w przezwyciężaniu codziennych trudności naszego emeryckiego życia.

        Ta krótka refleksja może skłoni kogoś, kto wspomni dawne czasy i zrozumie, że nie tylko jesteśmy emerytami, rencistami ale również to, że kiedyś byliśmy strażakami i nadal nimi się czujemy. Pragnę gorąco i serdecznie podziękować, tym wszystkim strażakom, kolegom i koleżankom, którzy w czasie pełnienia służby oddali swoje siły i zdrowie w walce z pożarami i innymi klęskami żywiołowymi, ratując niejednokrotnie życie i mienie poszkodowanych.
W dniu naszego święta składam serdeczne życzenia zdrowia i wiele satysfakcji z dobrze spełnionego obowiązku jaki nałożyło na nas państwo, służenia społeczeństwu i ojczyźnie.

        Również bardzo gorąco wszystkim strażakom zawodowym, druhnom i druhom Ochotniczych Straży Pożarnych składam najlepsze życzenia, zarówno w życiu zawodowym jak i osobistym. Straż Pożarna od początku swojego istnienia, wypracowała sobie najwyższym stopień zaufania społecznego, dlatego też obowiązkiem każdego strażaka w służbie jak i poza nią jest dbanie, aby tego zaufania nie zawieść. Życzę Opatrzności Świętego Floriana oraz  tyle powrotów co i wyjazdów...    emer. ofic. poż. w st. spocz. Stanisław Barnaś

Nasz kandydat na: