Kampania wyborcza w Nowym Sączu.
W dniu 21.09.2011 r. prowadziłem rozmowy w powiecie nowosądeckim.2011-09-22
W środę rozmawiałem z przedsiębiorcami z terenu nowosądeckiego. Poruszali tematy dotyczące kontaktów obecnych posłów z wyborcami, którzy obdarzyli ich swoim zaufaniem podczas poprzednich wyborów parlamentarnych. Większa część moich rozmówców twierdziła, że posłowie pojawiają się przeważnie przed wyborami, aby znowu obiecywać wiele i na tym zazwyczaj się kończy. Zostałem wielokrotnie zapytany, jak ja będę się zachowywał jeżeli zostanę posłem?. Odpowiadałem, że jeżeli wyborcy mnie obdarzą swoim zaufanie, to w mojej sytuacji będąc na zasłużonej emeryturze mundurowej, podkreślam mundurowej tzn. jako młody człowiek jeszcze przed 50, a nie tak jak przedstawiają mnie w prasie, w mediach cyt.: Kandydat na posła Stanisław Barnaś - emeryt. Emeryt, każdemu z nas kojarzy się jako człowiek w moim przypadku /mężczyzna/ po 65 roku życia. Natomiast wyborcy spotykają się ze mną i są mile zaskoczeni, że widzą młodego gościa tryskającego energią i z pomysłami na życie. Nie wiem kto i dlaczego tak chcę mnie z dyskredytować w oczach wyborców. Całe moje zawodowe życie pracowałem między ludźmi i z ludźmi. I wiem że na pewno byłbym z nimi i dla Nich, dla Was wyborców przez cała kadencję a nie tylko przed wyborami. Również w terenie spotkałem się przetwórcami i z hodowcami owiec.